Autor |
Wiadomość |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:36, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
haha wygramoliła się z piwnicy i poszła w pizdu żeby ojciec się nie dowiedział, że to ona  |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:35, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
a on się wymknął z jej domu cichaczem xP |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:34, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
opadła na drewniany, lekko nadwyrężony zębem czasu parkiet i była opadnięta.. albo nie! XD i wpadła do piwnicy  |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:32, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
- mówiłem matce, że wole z cebulą. - opadły mu ręce wraz z nią |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:31, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
-masz szczypiorek między jedynkami - powiedziała i cały nastrój opadł xD |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:26, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
on się równie ponętnie uśmiechnął. |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:23, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
i jak na filmach otworzyła oczy i zamrugała ponętnie >] |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:21, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
A on ją przytrzymał i pocałował xP |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:20, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
a ona zemdlała z wrażenia  |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:19, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
- i tu sie musze z toba zgoodzic. - powiedzial i wyjal z kieszeni dżinsowej koszuli xD ciemne okulary & zalozyl |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:18, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
-oh tadek, ale ty jesteś cudownie menski - zawołała |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:16, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
- i wszystko jasne - powiedzial tonem kononowicza |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:16, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
-tak? - zapytała bez przekonania i jeszcze raz spojrzała na drzwi, w których pojawił się Zbigniew-kot-rudy-jak-rdza |
|
 |
Tadek |
Wysłany: Czw 15:13, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
- to nie umrzemyyymy. - powiedział mozolnie i leniwie siedzac dalej |
|
 |
Alicja Psikuta |
Wysłany: Czw 15:12, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
i w tym momencie coś zaszeleściło w pokoju obok, a alicja zaczeła piszczeć i kurczowo ściskać kurtkę tadka
-zabierz to stąd, to na pewno duch herbenegildy! umrzemy! - krzyczała w jakiejś agonii - ja byłam wczora z wieczora u spowiedzi! daję na tacę.. dobra dziołcha jestem |
|
 |